Nowy Rok. 2015. Kolejny. Czas więc na muzyczne podsumowanie tego co w 2014 działo się w muzyce. A dzieło się sporo. Tyle tylko, że czasu na muzykę było dużo mniej. Z różnych przyczyn. I jak zwykle zapewne coś umknęło. Trudno. Ale przez to, że tak wiele się w tym roku działo, mam wrażenie, że jednak tym razem muzycznie przeciekł mi przez palce. Choć parę płyt w pamięci pozostanie na dłużej. Najpierw jednak statystyki.

Najczęściej słuchane płyty (według oczywiście Last.fm)

1. Low Roar - 0
2. Ilya - In Blood
3. The Antlers - Familiars
4. Alt-J - This Is All…

Czas na spóźnione podsumowanie 2013 roku. Dobry to był czas nie tylko muzycznie. Ale jeśli wszystko pójdzie dobrze 2014 będzie jeszcze lepszy! Oby. Wracając do ostatnich 12 miesięcy zaczynam od podsumowania 20 najczęściej słuchanych płyt 2013

1. Local Natives - Hummingbird
2. Local Natives - Gorilla Manor
3. Anna von Hausswolff - Ceremony
4. Kashmir - E.A.R
5. Asaf Avidan - Different Pulses
5. Arcade Fire - Reflektor
7. hymnalaya - Hymns
8. Yeah Yeah Yeah - Mosquito
9. The National - Truoble Will Find Me
10. Bad Books - II
11. Chris Kook & Civil Union - Loose Ends…

Rok 2012 definitywnie przeszedł do historii. Dobry czy zły to był czas? Chyba, muzycznie dość przeciętny i mniej zachwycający niż 2011. Wtedy zaskoczył mnie (kolejność przypadkowa) Bon Iver, Radiohead, PJ Harvey, The Antlers, Kate Bush, Other Lives, My Morning Jacket, Elbow i paru innych wykonawców. W 2011 zadebiutował Low Roar (wciąż nie wiadomo czy to nie był jednorazowy wystrzał), Of Monsters and Man, Soley (to taki udawany debiut). A jak było w 2012?

Najpierw tradycyjne statystyki Last FM. Dwadzieścia (a nawet 21 bo na 20 pozycji znalazły się ex aequo dwie płyty) najczęściej słuchanych płyt w ostatnich 12 miesiącach:

1.…

Czw 2 VIII – OFF Festival 2012

To nie był mój pierwszy Off, ale kto wie czy nie ostatni. Po raz kolejny przekonałem się, że festiwale (niemal wszystkie) nie są dla mnie. Nie chodzi jednak o to by ponarzekać, ale o to, że po prostu moje oczekiwania wobec muzyki są nieco inne.

Festiwale są jak mocno rozbudowane muzyczne leady. Jeśli jedziesz by zobaczyć swój ulubiony zespół na pierwszym, a czasami jedynym koncercie w Polsce to nie spodziewaj się cudów. Zespół zaprezentuje Ci skrócony set (góra 50-55 minut) wśród publiczności znajdzie się sporo przypadkowych osób, ktoś będzie przepychał się do przodu,…

Kolejny, drugi już pełny rok z Last FM za mną (he he he). Jak to zawsze bywa nie zabrakło wzruszeń i rozczarowań. Kilka płyt pozostanie na dłużej inne za 5-6 lat wydadzą się nieznośne. Tak czy inaczej muzyki nie zabrakło.

Według danych Last. Fm 20 najczęściej słuchanych przeze mnie płyt w 2011 roku prezentuje się następująco:

Płyty:
Other Lives - Tamer Animals
Kunek - Flight of the Flynns
Yes - Fly From Here
Elbow - Build a rocket Boys!
Agnes Obel - Philharmonics
The Dears - Degeneration Streets
Noah and the Whale - The First Days of Spring
Low Roar…

„…To start again”

Koniec roku. Nic wielkiego, (jak śpiewa Other Lives „It's the end of the Year, But it's no too late, To start Again”), ale zawsze to jakaś granica naszych doznań, czas pozwalający na podsumowania i porządkujące refleksje.

Nie wiem, jaki było to rok w muzyce. Tak naprawdę ocenią to nasze dzieci, a na pewno wnuki.

Wiem, że dla mnie był to muzycznie rok wielu pięknych wydarzeń.

1. Koncerty - Sufjan, Sufjan, Sufjan

Sporo tego było, głównie dzięki temu, że mogłem trochę pobyć w Mieście. Niby różnica niewielka, bo Polska pod względem dostępności koncertów jest na światowym poziomie. Ale,…

Nowy Jork nienawidzi się i kocha. Nienawidzi za wiele rzeczy, kocha za jeszcze więcej.

Ja kocham to miasto za to m.in., że przypadkiem mogę stać się świadkiem zupełnie nieprawdopodobnego wydarzenia, które nie ma prawa zdarzyć się gdziekolwiek indziej.

Tak było podczas mojego zeszłorocznego pobytu w NYC, gdy w pewne niedzielne popołudnie spacerowałem po Central Parku i dotarłem do Strawberry Fields, czyli miejsca poświęconego Beatlesom, a w zasadzie Johnowi Lennonowi, którego dom, w bramie gdzie został zastrzelony, znajduje się po drugiej stronie ulicy. Wokół kręgu „Imagine” zgromadziło się kilkanaście osób z instrumentami. Gównie z gitarami akustycznymi. Choć w składzie znalazło się…

Dziewczynka w sweterku i akustyk

Na początku była prośba. Może informacja? Komunikat? Apel? Nieistotne. Chodziło o to by w czasie występu artystki ciszę zachować. Ciszę i kulturę. Żeby nie przeszkadzać, znaczy. Takie czasy, że ludzie płacą za bilety (być może za mało) na koncert przychodzą, piwo żłopią czasami gadają, zaśmieją się w nieodpowiednich momentach, koleżankę podszczypią i tylko chwilami pamiętają o tym, że na scenie ktoś dla nich próbuje wyśpiewać swoje życie. Ale, kogo dziś obchodzi cudze życie. Słusznie. Dlatego przed koncertem płomienne apele należy wygłaszać, dlatego na czas muzykowania bar zamykać, bo ludzkość na głupie pomysły wpada i w…

Znajomy opowiadał mi kiedyś o wizycie u pewnej damy, która nie pytając, podawała swoim gościom kawę z cukrem, sama zaś piła posłodzoną colę.
Przytaczam ową anegdotę, aby przejść do koncertu zespołu Keane w Radio City Music Hall w Nowym Jorku. Bo o ile według mnie Travis pozostaje „łagodniejszą” wersją Coldplay, o tyle Keane wydawał mi się słodszą wersją Travis. Taką posłodzoną colą. Ale o ile miałbym problem z wypiciem takiego napoju, to Keane słucham z przyjemnością.
Nowojorski koncert odbył się w ramach trasy promującej najnowszą, trzecią w dorobku Brytyjczyków płytę – „Perfect Symetry” i zgromadził komplet (ok. 6 tys.) publiczności.…

Amerykanin Robin Proper-Sheppard lider i w gruncie rzeczy jedyny stały członek brytyjskiego zespołu Sophia nie tworzy najlepszej muzyki świata. Jego płyty nie sprzedają się w oszałamiających nakładach, ale… nie zastanawiałem się ani minuty, gdy dowiedziałem się, że 29 września 2009 wystąpi w wiedeńskim WUK.
Sophia istnieje od 1995 roku. Na swoim koncie ma 7 albumów. Najnowszy „There Are No Goodbyes” ukazał się w tym roku.
W Polsce grupa ma nieliczną grupę sympatyków. W zasadzie nie istnieje w mediach (chlubny wyjątek to „trójkowe” audycje Grzegorza Hoffmanna), choć w 2004 roku miała na swym koncie wielki przebój, „pop-song” jak nieco ironicznie mówi…